Maszyny budowlane odgrywają kluczową rolę w każdej inwestycji infrastrukturalnej, budowie domów, dróg, mostów oraz wielu innych projektach. Wraz z rozwojem technologii rośnie też liczba i różnorodność dostępnych urządzeń. Inwestorzy oraz wykonawcy stają przed pytaniem: kupować czy wynajmować? W niniejszym opracowaniu przyjrzymy się zagadnieniom związanym z zakupem, wynajmem, serwisem i użytkowaniem maszyn budowlanych.
Zakup maszyny budowlanej to poważna inwestycja, której koszty sięgają nawet kilkuset tysięcy złotych. Sprzedaż maszyn prowadzona jest przez autoryzowanych dealerów, producentów oraz firmy specjalizujące się w rynku wtórnym. Klienci mogą wybierać spośród maszyn nowych oraz używanych.
Gwarancja producenta (zazwyczaj 1-3 lata).
Nowoczesne technologie.
Wyższa cena.
Niższy koszt zakupu.
Możliwość szybkiej dostępności.
Ryzyko ukrytych usterek.
Regularna konserwacja maszyn budowlanych jest niezbędna do utrzymania ich sprawności technicznej. Serwis obejmuje przeglądy okresowe, wymianę części eksploatacyjnych oraz usuwanie awarii.
Gwarancja jakości.
Oryginalne części zamienne.
Wyższy koszt usług.
Niższe koszty.
Możliwość użycia zamienników.
Różna jakość wykonania.
Decyzja zależy od częstotliwości i rodzaju wykonywanych prac.
Opłacalny przy częstym użytkowaniu.
Długoterminowa inwestycja.
Możliwość leasingu lub kredytu.
Brak potrzeby inwestowania dużych środków.
Możliwość korzystania z różnych typów maszyn.
Koszty eksploatacji i serwisu ponosi wynajmujący.
Wynajem maszyn budowlanych to wygodne rozwiązanie, ale wymaga ostrożności.
Stan techniczny maszyny – przegląd i dokumentacja.
Ubezpieczenie – odpowiedzialność za ewentualne uszkodzenia.
Okres najmu – krótko- czy długoterminowy.
Warunki umowy – zakres usług, koszty dodatkowe.
Maszyny używane na co dzień w wielu projektach lepiej jest posiadać na stałe.
Koparki i minikoparki.
Ładowarki czołowe.
Wozidła.
W przypadku maszyn specjalistycznych, rzadziej używanych, wypożyczenie jest bardziej ekonomiczne.
Koszt zależy od rodzaju maszyny, czasu najmu i lokalizacji.
Minikoparka: 300-500 zł/dzień.
Koparka kołowa: 500-800 zł/dzień.
Żuraw wieżowy: nawet kilka tysięcy zł za dzień.
Warto pamiętać o dodatkowych kosztach:
Transport maszyny.
Operator (jeśli nie zapewnia go najemca).
Kaucja zwrotna.
Firmy oferują różne formy wynajmu:
Krótkoterminowy (1-7 dni) – elastyczny, droższy w przeliczeniu dziennym.
Średnioterminowy (1-4 tygodnie).
Długoterminowy (powyżej 1 miesiąca) – korzystniejszy cenowo.
Niektóre maszyny wykorzystywane są jedynie w specyficznych projektach i trudno je znaleźć w standardowej ofercie.
Wiertnice do mikrotunelowania.
Maszyny do palowania.
Pompy wysokociśnieniowe.
Tego typu sprzęt często wymaga również przeszkolonego operatora i serwisu technicznego.
W przypadku bardzo drogich maszyn (np. dźwigów, żurawi, rozściełaczy asfaltu), wynajem jest często jedynym rozsądnym rozwiązaniem.
Brak kosztów utrzymania.
Możliwość skorzystania z najnowszych technologii.
Elastyczność w realizacji różnych projektów.
Do najpopularniejszych marek należą: Cat, Volvo, Komatsu, Doosan/Develon, Liebherr, Hitachi, Jcb, Wacker Neuson, Kubota, Takeuchi, Kobelco, Terex, Bomag, Atlas, Liugong, Sany, Xcmg, Zoomlion, Hidromek.
Wybór pomiędzy zakupem a wynajmem maszyn budowlanych zależy od potrzeb konkretnego projektu, częstotliwości ich używania oraz dostępnych środków finansowych. Warto przed podjęciem decyzji przeanalizować koszty, możliwości techniczne oraz warunki oferowane przez rynek.
W przypadku wątpliwości – skorzystanie z pomocy doradcy technicznego lub konsultanta z wypożyczalni może okazać się bardzo pomocne.
Autopodkarpacie.pl
Pewnego dnia postanowiłem zostać bohaterem remontu, ale mój młotek z PRL-u i śrubokręt-otwieracz nie dawały wielkich nadziei. Trafiłem więc do wypożyczalni sprzętu budowlanego, gdzie poznałem pana Heńka – człowieka, który znał różnicę między młotem udarowym a dziełem sztuki. Wróciłem do domu z wiertarką, poziomicą laserową i rusztowaniem, czując się jak Rambo na budowie. Pierwsze próby skończyły się dziurą w ścianie, drzwiach i psychice sąsiada, ale czułem dumę. Z czasem wypożyczałem coraz więcej – od betoniarek po zagęszczarki – aż moja żona zaczęła podejrzewać, że zamierzam zbudować drugi dom. Heniek witał mnie już jak rodzinę, a sprzęt oddawałem z tynkiem, kurzem i opowieściami. Wypożyczalnia stała się moim miejscem mocy – bo gdzie indziej możesz coś zepsuć, nauczyć się i jeszcze dostać rabat na szlifierkę?