Wypożyczanie auta to dziś popularna alternatywa dla zakupu pojazdu lub podróżowania komunikacją publiczną. Dzięki rosnącej liczbie wypożyczalni można szybko i wygodnie uzyskać pojazd na podróż służbową, wakacje czy do codziennego użytku. Jednak przed podpisaniem umowy warto poznać kluczowe przepisy, koszty, opłaty dodatkowe i potencjalne pułapki.
Zasady wynajmu aut reguluje w Polsce Kodeks cywilny, a konkretne przepisy i warunki zawierane są w umowie między klientem a wypożyczalnią. Warto jednak pamiętać o kilku kluczowych regulacjach:
Wiek i uprawnienia kierowcy – zazwyczaj firma wymaga, by kierowca miał co najmniej 21 lat i ważne prawo jazdy od min. 1–2 lat.
Ubezpieczenia – pojazdy muszą mieć ważną polisę OC, lecz najczęściej wypożyczalnie dołączają AC i NNW.
Odpowiedzialność za szkody – w umowie określa się wysokość kaucji i udziału własnego w szkodach.
Podróż zagraniczna – wyjazd wypożyczonym autem poza granice Polski wymaga pisemnej zgody i bywa dodatkowo płatny.
Cenniki wypożyczalni są bardzo zróżnicowane i zależą od klasy pojazdu, okresu wynajmu czy sezonu. Podstawowe koszty to:
Stawka dobowa – zależna od rodzaju auta (najtańsze segmenty miejskie to ok. 100–150 zł/doba, SUV-y i auta premium 300–500 zł i więcej).
Kaucja – zazwyczaj w wysokości 500–3000 zł, blokowana na karcie kredytowej i zwracana po oddaniu auta.
Limit kilometrów – niektóre wypożyczalnie wprowadzają dzienny limit (np. 200 km/doba), a jego przekroczenie wiąże się z dodatkową opłatą (najczęściej 0,50–2 zł/km).
Dodatki – fotelik dla dziecka, GPS, drugi kierowca czy łańcuchy zimowe mogą podnieść koszt o kilkadziesiąt złotych dziennie.
Nieuczciwe lub mniej transparentne wypożyczalnie mogą ukrywać dodatkowe opłaty w umowie. Warto zwrócić szczególną uwagę na:
Wysokość wkładu własnego w szkodzie – często sięga nawet 5000–8000 zł. Aby go obniżyć, można dokupić dodatkowe ubezpieczenie.
Tankowanie pojazdu – zazwyczaj samochód odbiera się i oddaje z pełnym bakiem. Brak paliwa skutkuje wysoką opłatą (nawet 8–10 zł/litr).
Opłata przygotowawcza – część firm dolicza koszt przygotowania auta do jazdy (mycie, uzupełnienie płynów) w wysokości 50–200 zł.
Kary za spóźnienie – oddanie auta nawet godzinę po terminie bywa liczone jako kolejna doba.
Ograniczenia geograficzne i wiekowe – podróżowanie w niektóre regiony (np. do krajów spoza UE) lub dla młodych kierowców obarczone jest dodatkowymi kosztami.
Zanim podpiszesz umowę, warto sprawdzić kilka kwestii, aby uniknąć rozczarowań:
Przeczytaj dokładnie regulamin – zwłaszcza fragmenty dotyczące odpowiedzialności, kosztów napraw i procedur wypadkowych.
Zrób zdjęcia auta przy odbiorze – uwiecznij stan nadwozia, wnętrza i felg, aby w razie sporu mieć dowody.
Sprawdź, czy ubezpieczenie jest w cenie – OC jest obowiązkowe, AC i NNW – opcjonalne, lecz zdecydowanie zalecane.
Zapytaj o limit kilometrów – w szczególności przy planowaniu dłuższej podróży.
Sprawdź czy wypożyczalnia działa legalnie – firma powinna być zarejestrowana w CEIDG lub KRS i posiadać numer NIP i REGON.
Wybierz znaną markę – renomowane sieci (np. Hertz, Avis, Europcar) mają standardy, choć bywają droższe. Mniejsze, lokalne wypożyczalnie mogą być tańsze, ale czasami mniej transparentne.
Sprawdź opinie w sieci – fora i portale jak TripAdvisor czy Google Reviews mogą dać Ci wgląd w doświadczenia innych klientów.
Płać kartą kredytową – to najlepszy sposób na zabezpieczenie kaucji i ewentualne spory.
Pamiętaj o protokole zdawczo-odbiorczym – to ważny dokument chroniący obie strony.
Wynajem auta w Polsce jest prosty i wygodny, jednak niesie ze sobą szereg kwestii formalnych i finansowych, o których trzeba pamiętać. Kluczem do bezproblemowej transakcji jest szczegółowe zapoznanie się z umową, sprawdzenie auta przy odbiorze i porównanie ofert kilku firm przed podjęciem decyzji. Dzięki temu unikniesz ukrytych opłat i nieprzyjemnych niespodzianek.
Autopodkarpacie.pl
Anegdoty zapożyczone z... wypożyczalni
Pan zamówił kabriolet na weekend dla siebie i żony.
Gdy wrócił, śmiał się od progu:– Wiecie, że ona przez trzy dni myślała, że to nasze nowe auto?
Teraz mówi, że jak go nie kupię, to się nie odzywa do mnie do świąt!
Pan z korpo wypożyczył luksusowe auto na spotkanie z klientem. Gdy wrócił, powiedział:
- Klient był tak zachwycony, że zapytał, czy to mój samochód.
- A co pan odpowiedział?
- Że mój… (przez dwa dni. Bo potem wracam do firmowego diesla).